W ostatnich latach coraz więcej możemy usłyszeć o konieczności używania kremów z filtrem. O ile dla większości osób jest to sprawa oczywista w lato, kiedy temperatury potrafią być naprawdę wysokie, o tyle mało kto pamięta o tym zimą. Warto jednak mieć na uwadze, że słońce działa na naszą skórę również zimą, nawet kiedy wydaje nam się, że niebo jest zachmurzone. Właśnie dlatego na naszej twarzy krem z filtrem powinien pojawiać się codziennie. Najlepiej, żeby było to SPF 50, ale sprawdzi się również takie z SPF 30. Sprawdźmy jakie mogą być konsekwencje nie używania takiego kremu.
Brak kremu z SPF na co dzień
Niewiele z nas zdaje sobie sprawę, jak bardzo promieniowanie UVA i UVB wpływają na naszą skórę. Niech zgłosi się ten, który nigdy nie wrócił do domu czerwony na twarzy, ponieważ zapomniał o kremie z filtrem w środku lata. Niestety zaczerwieniona skóra nie jest wcale najgorszym skutkiem nie używania SPF. Jednym z nich jest o wiele szybsze starzenie się skóry. Nie widzimy tego od razu gołym okiem, ale za kilka lub kilkanaście lat możemy bardzo mocno żałować. Mało kto wie, że brak kremu z filtrem w trakcie mocnego nasłonecznienia może prowadzić do rozwinięcia reakcji alergicznych. No i na koniec najważniejsze – takie postępowanie może przyczynić się do powstania czerniaka, czyli nowotworu skóry.
Kto w szczególności powinien używać SPF?
Oczywiście każdy powinien myśleć o tym codziennie rano, bez względu na porę roku i pogodę za oknem. Warto jednak wspomnieć o tym, że istnieją grupy, które są bardziej narażone na negatywne reakcje skóry, niż inni ludzie. To będą przede wszystkim dzieci, które mają niezwykle wrażliwą i delikatną skórę. To właśnie jej można zrobić największą krzywdę. Dodatkowo filtr na poziomie minimum 50 powinny używać osoby, których skóra jest skłonna do zaczerwienień. Na koniec wspomnijmy tutaj o osobach powyżej 35 roku życia. Jeśli nie będziecie używać kremów z filtrem to właśnie na Waszej skórze będzie najbardziej widoczny proces starzenia się.